Jeśli ktoś rzucił choć okiem na poprzedni projekt aneksu z salonem kuchennym (ten z cegłą i dużą ilością zieleni na ścianach, a i sufitowi się oberwało), to projekt, który za chwilę zobaczy, może wydać mu się znajomy- mieszkanie na tym samym osiedlu, dokładnie taki sam układ, również z cegłą i zielonym (choć tu znacznie mniej). I mimo tylu podobieństw, potrzeby mieszkańców, ich upodobania i gust bardzo różnią się od tego, co powstało u sąsiadów. Tym razem było dużo oszczędniej w temacie dodatków, ozdób i mebli. Prostsze lampy, delikatniejsze wzory i ogólnie mniej wszystkiego 😉 I tak sobie przy tym projekcie uświadomiłam, że to jednak ekstra, że każdy lubi co innego, bo dzięki temu, robiąc nawet identyczne mieszkanie, efekt będzie zupełnie inny. To co mnie bardzo ucieszyło to to, że mamy kolejny projekt, w którym mieszkańcy nie bali się żywszego koloru i nie upierali się na biały 🙂 Cieszy mnie to bardziej niż nowy sezon Grace i Frankie, wegańskie lody Magnum dostępne nawet w Rossmannie (polecam, mają dobrą cenę) i mail z nową kolekcją na Westwing razem wzięte. Serio. Fajnie, że kolor wraca- zarówno na ściany, jak i dodatki, nawet jeśli biały i szary nadal są w ofensywie 😉
Salon, mimo że spory, to raczej wymusza na nas pewne ustawienie mebli, bo wiadomo- i szafka RTV być musi, i stół z krzesłami też, bo zawsze to przyjemniej jeść przy nim niż na podłodze (aczkolwiek ja należę do frakcji jedzących w pozycji półleżącej na kanapie-przy stole jakoś mniej mi smakuje). Do tego coś na książki, do przechowywania no i królowa każdego salonu, żeby nad resztą zapanować- kanapa. Tutaj ma ona swojego pomagiera w postaci żółtego fotela, który w sumie na salony wszedł szybciej niż ona. Mówiąc najogólniej, był pierwszy i, szczerze mówiąc, trochę nam dyktował wybór reszty wyposażenia 😉
Realizację zaczynamy już w lipcu, ale zanim będę mogła pokazać jej efekty, to zapraszam do obejrzenia tego, co zostało zaplanowane. Ze zmian, które na pewno nastąpią- podłoga będzie trochę jaśniejsza:

A szafka RTV znacznie pokaźniejsza i masywniejsza:

Jako, że w całym mieszkaniu będzie sporo drewna, to jedną z niewielu ozdób, jakie postanowilismy do wnętrza dodać, będą drewniane “listewki” montowane na scianie przy stole w salonie. Dzięki temu wydzielimy część jadalnianią od reszty pomieszczenia, ale zrobimy to w sposób delikatny, naturalny, odosząc się do innych materiałów użytych w mieszkaniu. Akcent drobny, niedrogi, a mocno zmieniający wygląd. Jeśli taka ozdoba Was zainteresuje, to warto rozważyc również przeciagnięcie tych desek na sufit 🙂 Zwłaszcza, jeśli chcecie mocno zaakcentować podział funkcji pomieszczenia 🙂

I standardowo już, lista produktów użytych w tym wnętrzu:
Podłoga- swiss krono
Fotel, stolik- Ikea
Szafka rtv- Vox Meble
Sofa-np. Vox Meble, Customform, Vente-unique
Stół- Selsey
Regał- Symbiosis (dstępny na Sfmeble)
Krzesła- LaForma (dostępne np. na Sfmeble)
Krzesełko dziecięce- Stokke
Oświetlenie- wszystkie lampy – Nowodvorski